6 cech, po których poznasz, że facet nie nadaje się do związku

Dziś będę niemiła i powytykam panom cechy, które w moich oczach wykluczają ich z bycia dobrym kandydatem na partnera. Punkty tej listy krążą mi po głowie już od długiego czasu i uznałam, że dobrze by było zebrać je do kupy i opublikować na blogu. Nie mam pojęcia, czy komuś się to przyda, ale pozwolę sobie na nieśmiałą sugestię - zerknijcie na swojego wybranka serca pod kątem poniższych kategorii bo może się okazać, że odpowiednio wcześnie zauważony problem pomoże wam uniknąć bolesnego rozczarowania w przyszłości.

1. 

Na imprezie można poznać różnych ludzi. Czasem okazuje się nawet, że możemy poznać tę samą osobę po raz drugi. Zwróć uwagę na to, jak facet zachowuje się po procentach. Ludziom puszczają wtedy hamulce i jeśli delikwent zrobi się agresywny to sugeruję podchodzić do niego z dużą ostrożnością - nawet gdy jest trzeźwy.

2. 

Nie tylko alkohol wyciąga z ludzi to, co w nich złe. Punkt drugi na tej liście to władza i świadomość jej posiadania. To może się ujawnić w wielu sytuacjach. Jak mężczyzna zachowuje się wobec obsługi w sklepie, która z założenia jest od tego by służyć mu pomocą? Jak się zachowa wobec ludzi, którzy w jakikolwiek sposób są od niego zależni? Czy dąży do sytuacji, w których mogłabyś uniezależnić się od jego woli? Żaden facet z klasą nie potrzebuje kobiety, która byłaby "pod nim".

3. 

W życiu bywa różnie i zdarzają się chwile, w których ludzie nie mogą się ze sobą dogadać nawet jeśli od długiego czasu tworzą udany związek. Zwróć uwagę na to co się między wami dzieje kiedy macie odmienne zdania na jakiś temat. Bo wiecie - można się z kimś nie zgodzić i uznać, że widocznie tak już ten świat działa, ale można też zacząć się unosić i atakować. Taka reakcja może ci podpowiedzieć, czy jesteście teamem bez względu na róznice między wami, czy może dojść do sytuacji, w której zostaniesz potraktowana jak rywalka do pokonania bo myślisz inaczej.

4. 

Nie jest niczym nowym stwierdzenie, że społeczeństwo funkcjonowałoby trochę inaczej, gdybyśmy nie musieli ponosić konsekwencji swoich działań i decyzji, czy to prawnych, czy moralnych. Trudno mi wskazać konkretną sytuację, w której mogłoby się tak wydarzyć, ale jeśli przyjdzie ci ujrzeć swego lubego kiedy nie spodziewa się żadnych konsekwencji swoich czynów - patrz uważnie. Jedni nadal będą trzymać się swoich zasad i zachowają się jak ludzie, ale inni mogą sięgnąć bo zaskakująco niesubtelne środki do osiągnięcia jakiegoś celu.

5. 

Jest taka cecha, której bardzo nie lubię i unikam ludzi w których ją zauważę. Jest to skłonność do oceniania innych ludzi przez pryzmat własnych doświadczeń i wartości. Nie musisz czegoś rozumieć, żeby to uszanować. Nie musisz kogoś lubić, żeby być dla niego uprzejmym. Tak długo, jak coś nie wadzi innym w ich życiu i zdrowiu, tak długo może to sobie szczęśliwie trwać. Cenię ludzi, którzy nie dają sobie prawa do decydowania, kto ile może, szczególnie w sytuacjach, w których nic a nic go to nie dotyczy.

6. 

Brak empatii.  Tak po prostu. Empatia jest cudna i bez większego rozpisywania się umieszczam jej brak w tym punkcie. Jakby nie patrzeć to każdy z powyższych punktów w jakimś tam stopniu wiąże się z empatią i jestem zdania, że warunkuje ona w miarę ludzkie podejście do drugiego człowieka.



Nawet jeśli nie zgadzacie się z którymś punktem (np. lubicie jak facet  drze się na was bo nie lubicie tego samego zespołu) to zróbie sobie w głowie podobną listę. Bardziej spersonalizowaną. To pomaga. Wasze doświadczenia to najlepszy materiał na wyciągnięcie wniosków i zastosowanie ich w przyszłości w celu uniknięcia głupich błędów.