Ostatnio powiedzieliśmy sobie trochę o zbieraniu materiałów do słuchania, o tym, jakie najlepiej wybierać i czemu treści, które nas interesują, są tak ważne. Mamy już więc listę fajnych podcastów i kanałów do nauki - co dalej? Jak możemy z nimi efektywnie pracować?
Pierwsza i najważniejsza zasada
Skoro masz już swoją listę źródeł do nauki rozumienia ze słuchu - a o której możesz sobie poczytać tutaj - to musisz z niej korzystać.
I to, wbrew pozorom, wcale nie jest takie proste. Dlaczego? Bo wcale nie tak łatwo jest przy tym wytrwać. Idąc do sklepu jakoś tak łatwiej włączyć sobie w słuchawkach ulubioną płytę a nie podcast, z którego i tak pewnie większości wypowiedzi nie zrozumiesz. Podczas robienia porządków w domu też łatwiej włączyć coś w telewizji niż spędzać czas ze słuchaniem kanału po angielsku czy francusku. Włączając sobie coś w języku obcym w pewien sposób nastawiamy się na to, że teraz będziemy się uczyć, a taki mindset wywołuje czasem lekki stres czy presję. Wiemy, że teraz trzeba będzie się skupić, a długotrwałe skupienie nas męczy. Zresztą i tak przecież ciężko coś z tego zrozumieć, zostawmy to na później, później na pewno będzie nam łatwiej zacząć; czemu by nie włączyć teraz czegoś śmiesznego po polsku?
Bardzo polecam wyrobienie sobie nawyku słuchania w chwilach, w których możesz sobie na to pozwolić, na przykład podczas spacerów. Mi się to udało i teraz gdy wychodzę z domu nie zastanawiam się, czy będę sobie jakiegoś języka słuchać czy nie, ale wybieram po prostu na który z nich mam dziś ochotę. Czasem jest to coś od BBC, czasem jakiś francuski podcast. Wiele razy miałam większą ochotę posłuchać sobie jakichś piosenek, ale jednak nauka języków jest dla mnie na tyle ważna i przyjemna, że popracowawszy nad nowym nawykiem udało mi się go w końcu wyrobić.
A zatem - kluczem do nauki słuchania jest po prostu słuchanie. Im częściej to robisz, tym szybciej zobaczysz efekty.
Ale ja nic nie rozumiem
I dlatego się tego uczysz! Słuchając podcastu po polsku nie powiesz przecież, że uczysz się polskiego, skoro wszystko już świetnie rozumiesz (możesz go sobie w ten sposób co najwyżej utrwalać). Wiem, że perspektywa spędzania czasu ze słuchaniem języka, z którego niewiele się rozumie może być zniechęcająca i przytłaczająca, ale pomyśl o tym, ile ci to daje przestrzeni i możliwości do nauki. Nowe zwroty, słówka i konstrukcje - gdzieś musisz usłyszeć je przecież wszystkie po raz pierwszy, by nie tylko móc po czasie swobodnie je rozumieć, ale także umieć się nimi posługiwać.
Wskazówki
- Słuchaj materiałów po kilka razy - bardzo, bardzo polecam wracanie do tego, z czym się już zapoznaliśmy. Utrwalisz sobie w ten sposób to, co wpadło ci w ucho za pierwszym razem (a więc bardziej się z tym osłuchasz) i zauważysz to, co umknęło ci przy pierwszym odsłuchu. Naprawdę bardzo to polecam. Ile razy warto odsłuchiwać ten sam materiał? Powiedziałabym, że tym więcej, im więcej kłopotów ci sprawił. Możesz też np. słuchać każdego odcinka podcastu po dwa razy albo najpierw posłuchać ich z dziesięć, wrócić do pierwszego i powtórzyć cały proces.
- Nie próbuj od razu wszystkiego na 100% zrozumieć - nauka języka jest procesem i warto o tym pamiętać. Nie musisz od razu umieć wszystkiego, możesz to sobie spokojnie odłożyć w czasie, szczególnie, gdy nie jest ci potrzebne lub cię nie interesuje. Nakładanie na siebie takiej presji tylko cię sfrustruje.
- Jeśli ciężko ci wytrwać przy słuchaniu języka bo za bardzo frustruje cię to, że niczego nie rozumiesz, pomyśl o jego brzmieniu jak o muzyce. Po prostu sobie słuchaj. Nie nastawiaj się na to, że od razu nauczysz się nie wiadomo jakich konstrukcji czy słówek - po prostu spędzaj czas z językiem.
- Jeśli zainteresuje cię jakieś słówko czy konstrukcja gramatyczna, spróbuj sobie pomyśleć o tym, gdzie mogłoby ci się to przydać. Fajnie jest też sobie stworzyć jakieś krótkie przykładowe zdanko lub dwa.
- Pamiętaj, że im więcej słuchasz, tym szybciej zobaczysz u siebie postępy. Słuchania ciężko jest się "źle uczyć", co zwykle zdarza się w przypadku nauki słówek, gdy ludzie robią sobie z nimi długie listy a potem wkuwają je na pamięć. Jeśli skupiasz się na tym, co słyszysz (niekoniecznie przez 100% czasu - to naturalne, że czasem myśli poniosą cię gdzie indziej), to właściwie nie masz możliwości stracenia czasu podczas takiego kontaktu z językiem.
Ja sama stosuję u siebie wszystkie powyższe metody i wierzę, że skoro tak fajnie sprawdzają się u mnie, zapewne pomogą i wam.
Na koniec podkreślę jeszcze raz: jeśli chcesz nauczyć się rozumieć język obcy ze słuchu - musisz go słuchać.
Nie jestem orłem z angielskiego, jakoś lepiej zawsze mi szło z 2. języka obcego w szkole: w gimnazjum - z niemieckiego, w liceum - z francuskiego. Jakoś pod koniec liceum zaczęłam częściej słuchać po angielsku i udało mi się napisać maturę z angielskiego na prawie 100%, straciłam chyba tylko jeden punkt. Dla mnie to był ogromny sukces, więc coś w tym jest, że trzeba dużo słuchać. Nie mam teraz większego problemu ze zrozumieniem tekstów po angielsku, utworów, dialogów w filmach :D
OdpowiedzUsuń