Są wszędzie. Na Instagramie, na tablicy na FB... Sukces za sukcesem, osiągnięcie za osiągnięciem. Wszystkie związki szczęśliwe, każdy się w swojej pracy spełnia, nikt nie ma problemów, oczywiście poza dziesiątkami tych, które tak skrzętnie ukrywają.
Już jakiś czas temu zauważyłam, że jest mi z tym trochę niezręcznie. Ze świadomością, że nie potrzebuję kontaktu z ludźmi tak bardzo, jak większość z nich. Zawsze trochę dziwnie jest odstawać od reszty - do momentu, w którym nie uświadomisz sobie, że twój sposób na szczęście jest równie fajny jak każdy inny.